via designsponge |
Przy adaptacji
istniejących wnętrz wiele razy stajemy przed dylematem- wyrzucać, nie
wyrzucać?
Zwykle zgłaszają się do nas Klienci nastawieni na totalną rewolucję; tacy, u których myśl o dostosowaniu "staroci" w pierwszej chwili spotyka się z reakcją niemal alergiczną. Nic dziwnego- po kilkunastu latach gapienia się na zebrano, imitację marmuru lub pięciometrowy, skórzany narożnik każdy miałby dosyć. Nowe jest fajne, nowe jest ładne, nowe jest nowe! My naprawdę to rozumiemy;)
Zwykle zgłaszają się do nas Klienci nastawieni na totalną rewolucję; tacy, u których myśl o dostosowaniu "staroci" w pierwszej chwili spotyka się z reakcją niemal alergiczną. Nic dziwnego- po kilkunastu latach gapienia się na zebrano, imitację marmuru lub pięciometrowy, skórzany narożnik każdy miałby dosyć. Nowe jest fajne, nowe jest ładne, nowe jest nowe! My naprawdę to rozumiemy;)
Staramy się jednak nie skreślać wszystkiego na starcie i uważnie przyglądamy się tym elementom, które nadawałyby się do reanimacji i powtórnego wykorzystania.
Po
pierwsze- jakość. Z estetyką można ( a nawet trzeba) dyskutować, ale
konstrukcja mebli sprzed kilkunastu, kilkudziesięciu lat jest doskonałą
bazą dla "nowych szat".
Po
drugie- ekonomia. Nie dublujemy kosztów, zamawiając coś co już mamy,
nie wspominając o tym, że gdybyśmy chcieli zamówić np. korpusy mebli
kuchennych o podobnych parametrach, zapłacilibyśmy majątek.
Zaoszczędzone w ten sposób środki nasi Klienci mogą przeznaczyć na zakup
wymarzonej lampy, która wcześniej wydawała się poza zasięgiem.
Po
trzecie- ekologia. Idea recyclingu, wykorzystania istniejących
materiałów jest dla nas bardzo ważna. Cenimy też kunszt, czas i wysiłek
który ktoś włożył w wykonanie mebla czy też fragmentu
architektonicznego.
Wreszcie, po czwarte- czas. Zamawianie nowych elementów, wyposażenia, mebli, zwłaszcza jeśli są wykonywane na wymiar- to dodatkowe tygodnie, które należy doliczyć do remontu.
Wreszcie, po czwarte- czas. Zamawianie nowych elementów, wyposażenia, mebli, zwłaszcza jeśli są wykonywane na wymiar- to dodatkowe tygodnie, które należy doliczyć do remontu.
Dlatego
też przy prezentacji kolejnych projektów będziemy dzielić się z Wami
naszymi patentami na "drugie życie" rzeczy. Na start zapraszamy do
zapoznania się z metamorfozą wyczarowaną przez Jersey Ice Cream Co. , która jest jedną z naszych ulubionych ( pomysł na pomalowanie kredensu- rewelacja!):
Wyłożenie jednej ze ścian nieregularnymi, surowymi deseczkami nie tylko optycznie poszerzyło wnętrze, ale przede wszystkim nadało mu niepowtarzalnego charakteru. |
Problem z wiecznie okopconym kominkiem? Rozwiązaniem jest czarna farba. Super modna i praktyczna. via designsponge |
Jakoś nie przypadły mi do gustu te zmiany
OdpowiedzUsuń